[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Dzieci a zjawiska paranormalne: zabawki i gry czy narzędzia i rytuały? Do wytworzenia efektów paranormalnych używa się także różnego rodzaju zabawek. W dzisiejszych czasach prawie każde dziecko bawiło się kiedyś warkotką [Ang. bull roarer, płaski kawałek drewna przywiązany do rzemienia i szybko obracany (przyp. tłum.).] używaną niegdyś rytualnie przez szamanów, którzy wprowadzali się w odmienne stany świadomości, wsłuchując się w wytwarzany przez nią budzący grozę dzwięk. Aborygeńscy szamani z Australii używali warkotek, wstępując do świata duchów, co razem wzięte czarownik plus wirująca warkotka stwarzało wrażenie czegoś w rodzaju astralnego helikoptera. Tak więc Andrew Lang [Znany antropolog angielski (przyp. tłum.).] zadaje pytanie: Czy rzecz ta była pierwotnie zabawką, a jej religijna i mistyczna funkcja rozwinęła się pózniej, czy też była ona pierwotnie jednym z atrybutów kapłana lub czarownika, który [we współczesnym zachodnim społeczeństwie] został przekształcony w zabawkę? . Dziś dzieci bawią się, zakładając maski podczas święta Halloween i balów kostiumowych, gdy tymczasem w dawnych czasach maski noszono w trakcie ceremonii związanych z podróżami w zaświaty oraz innymi rytualnymi czynnościami szamańskimi. Podobnie jak szamani malcy często potrząsają grzechotkami i biją w bębenki. Jaki jednak jest status owych towarzyszy zabaw istniejących jedynie w dziecięcej wyobrazni? Czy te niewidzialne istoty mają więcej wspólnego z czystą zabawą, czy raczej światem zjawisk, rozrywką czy sferą duchów, radosnym świętowaniem czy magicznym rytuałem? Dzieci nie trzeba uczyć, jak należy kręcić się w kółko, by wprowadzić się w dziwny stan egzaltacji połączony z zawrotami głowy. Uczą się tego same, i to bardzo wcześnie. Jednak nie tylko malcy uwielbiają ekstatyczne wirowanie wokół własnej osi. W XII wieku mistyczny poeta Dżalal ad-Din Rumi przekształcił tę dziecięcą zabawę w czynność mającą na celu rewolucyjną, paranormalną przemianę świadomości, tworząc pierwszą grupę sufickich wirujących derwiszy. Perskie słowo darwisz znaczy poszukujący drzwi , co ma związek z tym, że wirujący derwisze starają się uzyskać dostęp do innych poziomów świadomości. Na zdjęciach widać wyraznie, że obracając się szybko wokół własnej osi derwisze wprowadzają się w ekstatyczne stany świadomości. Kiedy całe zagadnienie zjawisk paranormalnych dzieli się co jest konieczne z powodu systematycznych badań na poszczególne części składowe czy elementy, okazuje się, że kilka z owych komponentów można z powodzeniem zaliczyć do kategorii rozrywki. Na przykład to, czym zajmują się zwolennicy Nostradamusa, ma wiele wspólnego z popularnym hobby polegającym na rozwiązywaniu rebusów, krzyżówek i układaniu akrostychów (wiersz, w którym pierwsze litery kolejnych wersów tworzą wyrazy lub całe zdania). Nostradamus jako panaceum Zdaniem cognicenti paranormalae Nostradamus człowiek o wielkiej mądrości i intuicji, a także słynny jasnowidz stanowi rodzaj panaceum. Nostradamus (1503-1566) interesował się, przynajmniej w pewnym sensie, rozrywką, jako że jego pierwsze opublikowane dzieło było zbiorem przepisów na przyrządzanie smacznych potraw oraz upiększających mikstur do twarzy a więc w istocie rodzajem książki kucharskiej, mimo że, co zaskakujące, nie zawierało ono żadnych wskazówek co do tego, jak upiec ciasteczka szczęścia [Fortune cookie ciastko, w którego wnętrzu znajduje się kartka z zapisaną przepowiednią lub sentencją (przyp. tłum.).]. Już za życia Nostradamusa uważano powszechnie za proroka, a legenda głosi, że był on wizjonerem, który potrafił spoglądać w przyszłość, stosując metody katoptromancji (wróżenia ze zwierciadła). Tradycja ta opiera się jednak na mało przekonujących dowodach. Bez względu na to, jakimi środkami posługiwał się Nostradamus do wywoływania swoich wizji, jeśli rzeczywiście takowe miewał, faktem jest, że jako prorok pozostawił po sobie zbiór czterowierszy, nie mających żadnych bezpośrednich związków z wizjami zwierciadlanymi. Po wielu latach czterowiersze te przyczyniły się do tego, że Nostradamus zyskał sławę genialnego przepowiadacza przyszłości. Od najwcześniejszych lat uczy się nas pilnie poszukiwać w wierszach ukrytego sensu, dlatego wielu czytelników dzieła Nostradamusa jest już niejako z góry skłonnych interpretować jego słowa zgodnie z ustaloną konwencją, według której odnoszą się one do ważnych file:///D|/eBooks/Ebooks/OOBE_LD_NDE/NDE/Raymond...dy%20-%20Kto%20sie%20smieje%20ostatni/713-02.htm (18 of 19) [07-May-11 6:18:15 PM] 713 - Raymond Moody - Kto się śmieje ostatni wydarzeń w świecie, jakie miały miejsce po jego śmierci. Owe czterowiersze są jednak tak bardzo wieloznaczne i mętne, że dopuszczają praktycznie dowolną ich interpretację. Słowa zwinnie balansują na granicy sensu i bezsensu, zwodząc i mamiąc czytelnika, ponieważ ich prawdziwe znaczenie zdaje się na zawsze pozostawać poza zasięgiem racjonalnego pojmowania. Tak więc to, co pozostawił nam po sobie Nostradamus ostatnie twierdzenie Fermata dotyczące przyszłości jest w istocie dziełem rozrywkowym, którym zajmują się dziś jego zwolennicy niczym hobby, zgłębiając je w poszukiwaniu jednego prawdziwego rozwiązania odwiecznej zagadki. Zamknięcie calej sprawy: zabawa a zjawiska paranormalne [ Pobierz całość w formacie PDF ] |