[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Jej mąż był księgowym. Często przynosił do domu Słyszałam, jak pokłóciła się pani z tą dziewczyną, wieczorem jakąś robotę, ale dopiero potem dowiedzia- Andreą. Mieszka tu niedaleko. Niesympatyczna oso ła się, że brał prace zlecone z prywatnych firm. Przez ba. lata okłamywał ją i ukrywał swoje prawdziwe zarobki, -Jest nieocenionym pracownikiem. - Cathy od- zaś wszystkie dodatkowe pieniądze, setki funtów mie- ruchowo zaczęła jej bronić. sięcznie, wydawał na wszelkiego rodzaju gry i zakłady. - Powiem pani coś. To doktor Armstrong przy Rok temu, przypadkiem, dowiedziała się o wszyst- niósł mi kawę, ona nie miała czasu. Zupełnie nie kim. Mąż obiecał jej, że zerwie z nałogiem i nigdy już wiem, co on w niej widzi. Przypuszczam, że ona nie do niego nie wróci. Przez pewien czas wszystko może znieść, że mieszkacie razem. układało się dobrze, ale ostatnio znowu zaczął kręcić i Cathy zaczerwieniła się. podejrzanie się zachowywać. -Trudno powiedzieć, że mieszkamy razem. Wy- - Boję się, że wrócił do hazardu. Nie wiem, co mam najmuję od niego mieszkanie i proszę mi wierzyć, że zrobić - szlochała pani Bickers. - Parę dni temu mam dobre przyzwoitki. Mieszkam z synkiem i dziew- przyszedł jakiś list. Myślę, że to były pogróżki od czyną do dziecka. jakiegoś lichwiarza. Ciągle przychodzą listy w sprawie Pani Bicker rzuciła jej krzywe spojrzenie. domu, ale on nigdy mi ich nie pokazuje! - Jest pani rozwiedziona? - Czy wychodzicie gdzieś czasem? - Jestem wdową. - Nie. On nigdy nie chce. Myślę, że boi się, że - Przepraszam, przykro mi. ludzie wszystko o nim wiedzą i wstydzi się. A ja nie - Mnie też. To był dobry człowiek. chcę go namawiać na coś, co może kosztować. I tak z - Mówi się, że dobrzy ludzie umierają młodo. trudem wiążemy koniec z końcem. 56 WEDAUG WSKAZAC LEKARZA Spojrzały na siebie ze zrozumieniem. Choć żyły w odmiennych warunkach, obie wiedziały, czym jest smutek. Cathy położyła rękę na jej ramieniu. -Muszę wracać do przychodni. Proszę dać mi znać, jeśli będę mogła w czymś pomóc. Zamyślona wróciła do pracy. A więc pani Bickers ROZDZIAA CZWARTY uważa, że Andrea nie lubi Cathy, ponieważ ta mieszka w rezydencji Maxa. I nie wie, co Max widzi w Andrei. Reszta dnia minęła jej zwyczajnie. Kiedy jednak o Czy to znaczy, że coś jest między nimi? A jeśli tak, siódmej wróciła do domu, nie znalazła tam ani gdzie jest miejsce dla niej? Stephena, ani Delphine. Przeszukała całą swoją cześć - Powinnaś pozostać sama, tak jak tego chciałaś - ogrodu, ale nikogo tam nie było. Pomyślała więc, że powiedziała do siebie, ale nie zabrzmiało to przeko- pewno poszli na spacer. W tym momencie pojawiła nująco. się Delphine. Sama. - Gdzie jest Stephen? - zapytała zdenerwowana Cathy. - Z panem doktorhem. Bawią się w ogrodzie. Och, Cathy, ale on ma oczy. Fantastique! Była tak zła na Maxa, że mogłaby spokojnie wydrapać mu oczy. Przemilczała to jednak, skupiając się na fakcie zaniedbania opieki nad Stephenem. - Delphine, powinnaś być przy nim. To nie w po rządku zostawiać go z doktorem Armstrongiem. Wo lałabym, abyś go o to nie prosiła. Gdzie byłaś? Dziewczyna wyglądała na zawstydzoną. - Ja chciałam wysłać list do maman. Stephen i dok tor bardzo szczęśliwi razem. Doktor uczy go grać w krykieta. Przepraszam bardzo. Nie wie działam... -Delphine, nie rób tego więcej. Wolałabym w przyszłości trzymać się z daleka od doktora Arm- stronga. Jej śliczna twarz posmutniała jeszcze bardziej. - Raz miałam kłopot z ubraniem. Teraz ta. Jesteś bardzo zła? Wyglądała tak nieszczęśliwie, że Cathy dała jej przyjacielskiego kuksańca w bok. 58 WEDAUG WSKAZAC LEKARZA WEDAUG WSKAZAC LEKARZA 59 - Nie martw się - powiedziała. - Dobrze sobie Stephen odbił ją z wielkim entuzjazmem. Zatoczyła radzisz ze Stephenem i jestem z ciebie zadowolona. wielki łuk w powietrzu, przeleciała nad murem i wy- A teraz pójdę go poszukać. lądowała w polu. Penny natychmiast pognała za nią. Zostawiła dziewczynę i poszła do ogrodu za domem. - Chłopie! Sześć punktów! - wrzeszczał Max. Najpierw nie mogła nigdzie ich znalezć, potem Stephen zaczął radośnie wymachiwać kijem nad zauważyła jakiś ruch w końcu ogrodu. Serce jej głową. Po chwili go odrzucił, pokonał mur i ze- zamarło. skoczył na pole. Penny, machając ogonem, węszyła w Stephen leżał na ziemi, rzucając się, jakby miał trawie. drgawki, a Max, pochylony nad nim, gwałtownie coś - Trochę dalej! - krzyknął Max i znowu zwrócił się mówił. Co się mogło stać? Czy uderzyła go piłka? do Cathy. - Jeśli chodzi o dzisiejszy poranek, to Lęk dodał jej skrzydeł i pomknęła jak błyskawica. wiem, Kiedy dobiegła bliżej, zobaczyła, że dłonie Maxa że Andrea potrafi być trudna, ale przygotowywanie obejmują klatkę piersiową chłopca. Ale dlaczego? kawy dla pacjentów naprawdę nie należy do jej - Co to jest? Co się stało?! - krzyknęła. obowiązków. Max się odwrócił. Kiedy zauważył jej panikę, -Jeśli to mają być przeprosiny, to nie wypadły zbyt uśmiech zniknął z jego twarzy. dobrze - powiedziała Cathy zgryzliwie. - Hej! Wszystko w porządku. - Nie mają. Nie uważam, abym miał za co prze- - Ale dlaczego on leży na ziemi? praszać. [ Pobierz całość w formacie PDF ] |