[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Lecz ona znowu zakołysała biodrami i wydała stłumiony okrzyk rozkoszy, który
przejął go dreszczem satysfakcji. Pomimo prób zapanowania nad sobą, górę wzięła w
nim straszliwa żądza. Uniósł wyżej udo Jax i wszedł w nią głębiej.
Krzyknęła przenikliwie, jakby z bólu, a wtedy Blake otworzył oczy. Jax z
przymkniętymi powiekami przywarła do niego i wyszeptała:
 Nie przerywaj.
To właśnie wyraz jej twarzy i bolesne napięcie w głosie przebiły się w końcu do
otumanionego żądzą umysłu Blake a i uświadomiły mu wstrząsającą prawdę. Kiedy
spojrzał w dół na ich złączone ciała, dostrzegł niewątpliwy dowód. Szokujące odkrycie go
sparaliżowało. Pojął, że Jax nie tylko paradowała z tatuażem przedstawiającym frazę z
piosenki  Jak dziewica .
Jacqueline Lee aż do momentu, gdy Blake stracił zdrowy rozsądek i
panowanie nad sobą, rzeczywiście była dziewicą.
 Do diabła, Jax  rzucił szorstko i wycofał się z niej. Postawił ją z
powrotem na ziemi. Nogi jej się trzęsły, pulsowała w niej intensywna
rozkosz zmieszana ze wspomnieniem bólu.
Chociaż Blake ją podtrzymywał, nagłe rozłączenie zdezorientowało Jax. Zachwiała
się, z trudem starała się skupić spojrzenie na jego twarzy. Szybko jednak pojęła powód
zdenerwowania Blake a, gdy z osłupiałą miną zapytał:
Dlaczego mi nie powiedziałaś?
Sądziłam, że powiedziałam.
Twój tatuaż sugerował, że czujesz się dziewicą, a nie, że nią jesteś.
Wyraz desperacji na jego twarzy był niemal równie okropny, jak mina Jacka, kiedy
próbował się z nią kochać. A skoro Blake a tak wyprowadziło z równowagi jej niedawne
dziewictwo, Jax nie potrafiła sobie nawet wyobrazić, jak by zareagował, gdyby poznał całą
prawdę o jej przeszłości&
Przełknęła nerwowo, usiłując odzyskać opanowanie.
 Przepraszam cię na chwilę.  Z całą godnością, na jaką zdołała się zdobyć, weszła
do domku dla gości. Podążyła korytarzem do łazienki iz mocno bijącym sercem zamknęła
się w niej na klucz.
Nie wątpiła, że Blake uznał ją za kompletną wariatkę.
Drżącymi rękami zdjęła piżamę i weszła pod prysznic, próbując zapomnieć o
skonsternowanej minie Blake a. Poddała się strumieniowi ciepłej wody, która spływała
po niej i zmyła krew między udami. A kiedy sięgnęła po ręcznik, zobaczyła swoje odbicie
w lustrze. Znieruchomiała, a potem dotknęła blizny na brzuchu. Poczuła skurcz w
żołądku, ale zwalczyła mdłości. Jax zachwyciło to, w jaki sposób Blake ją posiadł, jednak
nie mogła uprawiać z nim seksu, nie rozbierając się, w każdym razie nie zawsze. W
końcu podczas kolejnego erotycznego zbliżenia będzie musiała zdjąć ubranie albo
przynajmniej wyjaśnić, dlaczego się przed tym wzbrania.
Zamknęła oczy, starając się uspokoić, lecz łomotanie w drzwi uniemożliwiło jej
osiągnięcie medytacyjnego stanu zen.
 Jax!  zawołał Blake.  Nic ci nie jest? Do diabła&  Aomotanie się nasiliło, lecz to
troska w głosie Blake a sprawiła, że Jax zaczęła się zastanawiać, że może jednak
posłuchać polecenia.  Otwórz.
Odetchnęła głęboko i włożyła górę piżamy, uważając, by zakryła cały brzuch. Gdy
walenie w drzwi stało się jeszcze bardziej natarczywe, ściągnęła z wieszaka ręcznik i
owinęła się nim wokół bioder.
Uchyliła nieco drzwi, dumnie uniosła głowę i stawiła czoło wzrokowi Blake a z taką
dozą opanowania, na jaką potrafiła się zdobyć. Na jego twarzy malowały się poczucie winy
i gniew na samego siebie. Rzucił tylko krótkie spojrzenie na Jax, a potem zaklął i zaczął
nerwowo przechadzać się po korytarzu.
O dziwo, ten widok sprowadził na nią spokój, który jeszcze przed chwilą wydawał się
jej niemożliwy do osiągnięcia. Ponieważ któreś z nich dwojga musiało zachować
opanowanie, a po raz pierwszy wyglądało na to, że Blake Bennington nie jest do tego
zdolny.
Miał na sobie slipy, które ciasno opinały jędrne pośladki. To ponownie wzbudziło w
Jax dreszcz pożądania, a kiedy Blake wykonał zwrot i ruszył ku niej, zmusiła się, by
przenieść spojrzenie na jego twarz. Czekała ją zbyt ważna rozmowa, by miała gapić się jak
roznamiętniona uczennica.
Przeczesał palcami włosy, przystanął gwałtownie i zmierzył ją wzrokiem od stóp do
głowy, jakby chciał się upewnić, czy nie ucierpiała. Ale na szczęście jej rany były już
zagojone i nie miały żadnego związku z zakłopotaniem, które odczuwała.
 Nic mi nie jest zapewniła.  Nie powinnam była tak nagle odejść i prowokować
melodramatycznej sceny.Tak więc przepraszam.  Otworzyła szeroko drzwi i oparła się o
futrynę. Wiedziała, że nie może wciągać żadnego mężczyzny w swoje szaleństwo. 
Zasługiwałeś na coś lepszego.
 O czym ty mówisz?  Porywczym gestem wskazał drzwi sypialni.  Na litość
boską, powinniśmy byli kochać się w łóżku. Podobały mi się okoliczności, w jakich do
tego doszło. Tak, ponieważ panowały litościwe ciemności, a ona była ubrana. Blake
zignorował jej odpowiedz, powiedział natomiast: Jeśli ktoś z nas dwojga zasługiwał na
coś lepszego, to ty. Dostałam to, czego chciałam. Dlaczego musieliśmy przerwać,
zanim dotarliśmy do najlepszej części?  Westchnęła tęsknie.  Było mi naprawdę
dobrze, dopóki nie poczułeś się zszokowany. Było ci dobrze?  powtórzył z
niedowierzaniem.  Przecież widziałem na twojej twarzy grymas bólu.  I dodał,
wymawiając dobitnie każde słowo:  No i wcale nie poczułem się zszokowany.
 A ja nie krzywiłam się z bólu  odparła, ale kiedy przechylił głowę na bok i rzucił jej
powątpiewające spojrzenie, przyznała:  No dobrze, troszkę mnie zabolało.  Popatrzyła
mu w oczy.  Ale i tak było cudownie.
Zapadła ciężka cisza i Jax pojęła, że Blake nadal jej pragnie. Widziała to w jego wzroku. Lecz
wyglądało na to, że ten przesadnie odpowiedzialny mężczyzna nie potrafi tak łatwo pozbyć
się poczucia winy.
 A byłoby ci jeszcze lepiej, gdybym wiedział, że nie żartowałaś ztym swoim dziewictwem.
Zwolniłbym tempo. A także wybrałbym pozycję, by twój pierwszy raz był jak najłatwiejszy.
Jax posłała mu spokojny uśmiech, choć w całym jej ciele pulsowało
pożądanie.
 Podobała mi się ta pozycja.  Z satysfakcją ujrzała zmysłowy błysk w oczach
Blake a.
To było dla ciebie zbyt wiele  powiedział autorytatywnie.
Może pozwól, że sama to ocenię  odparła.
Milczał przez kilka chwil, które Jax wydały się wiecznością. Wreszcie zapytał z
wahaniem:
 Więc& czego teraz chcesz?
Starała się ignorować męski urok i jawny erotyzm Blake a, wiedziała jednak, że do
końca życia  bez względu na to, co jeszcze się między nimi zdarzy  będzie się upajała
wspomnieniem tego, jak brał ją w posiadanie z żarliwą, ekscytującą żądzą. Jej
podniecenie jeszcze wzrosło, gdy powiedziała:
 Chcę, żebyśmy dokończyli to, co zaczęliśmy.
W jego spojrzeniu znów błysnął ogień, a to po prostu zaparło Jax dech w piersi.
 Dobrze  powiedział schrypniętym głosem.  Ale tym razem zrobimy to w łóżku. I ty
znajdziesz się na górze.
 To z pewnością marzenie każdej kobiety  mruknęła.  Ale podczas mojego pierwszego [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mons45.htw.pl
  • Wątki
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © (...) lepiej tracić niż nigdy nie spotkać.