[ Pobierz całość w formacie PDF ]

sobie tego oszczędzimy. Chciałabyś może pojechać na jakiś czas do
Włoch? Albo do Grecji?
- Dokądkolwiek zechcesz - szepnęła, patrząc na niego
zamglonym wzrokiem.
- To coś nowego, pani Reeth - zaśmiał się Wyndham. - Nie
miałem pojęcia, że będę miał uległą żonę.
- To nie znaczy, że zawsze - zachichotała. - Mogłoby być
inaczej, gdybym miała inną propozycję.
- Gdybyś miała, byłbym szczęśliwy, jeśli w ogóle mógłbym
cokolwiek zaproponować.
- No nie, dlaczego uważasz, że zawsze muszę mieć odmienne
zdanie?
Objął ją mocniej i przycisnął do siebie.
- Jeśli czegoś mnie nauczyły te okropne tygodnie, które na
szczęście już należą do przeszłości, to tego, że za słodką niewinną
osóbką, która zdobyła moje serce, kryje się kobieta odważna i z
charakterem. I -dodał czule, a jego szare oczy uśmiechały się ciepło -
że uwielbiam ją pod każdym względem.
Kiedy usta potwierdziły słowa, Serena poczuła, że opuszczają ją
resztki wątpliwości. Przedtem była zła, że nie wyznawał jej swych
uczuć, ale teraz zrozumiała, że nie miała racji. Powinna raczej być mu
wdzięczna. Los wystawił ich uczucia na ciężką próbę, a one okazały
się silne i niewzruszone. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mons45.htw.pl
  • Wątki
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © (...) lepiej tracić niż nigdy nie spotkać.