[ Pobierz całość w formacie PDF ]

jego wojsko działały powolnie, przebywały dużo na wywczasach,
--------------- 2013-01-07 08:38:51 ---------------
141/183
w Cezarei. Położenie bowiem w Rzymie było naprężonem, niepokoje w państwie się wzmagały, a
ostatecznie Neron zginął sam samobójstwem wśród zamieszek stołecznych. W czerwcu r. 69
zamierzył dopiero Wespazjan podjąć na nowo stanowcze kroki wojenne i wyruszył z Cezarei.
Tymczasem wojska obwołały go cesarzem i to zmieniło zupełnie położenie. Niebawem więc
oddalił się on do Aleksandrji, aby stamtąd w r. 70 podążyć do Rzymu. Tymczasem posłał do Judei
syna swego Tytusa z liczniejszem wojskiem z czterech legjonów złożonem, które miało zagarnąć
stolicę kraju i główne ognisko powstania, Jerozolimę. Opór był gwałtowny; %7łydzi wiedzieli, że tu
się rozegra akt najważniejszy dramatu i postanowili drogo kazać Rzymianom opłacić
prawdopodobny triumf. Kilka obręczy murów i twierdz otaczało miasto z dwu części złożone;
zaporę po zaporze trzeba było usuwać maszynami kruszącemi głazy, zdobywać piędz po piędzi
śmiałem parciem naprzód, a po każdym wyłomie natykano się na nowe mury obronne (1).
Rzymianie walczyli z odwagą, bo patrzał na nich syn cesarski, który nie mógł się przecież shańbić
klęską poniesioną w walce z tak lekceważonym nieprzyjacielem. A %7łydzi znów, przeświadczeni,
------------------
(1) O fortyfikacjach Jerozolimy por. ks. Szczepańskiego: Jeruzalem i Jerycho, Kraków, 1917, str.
33 i nast.
--------------- 2013-01-07 08:38:53 ---------------
142/183
że tu chodzi o życie, od czasu do czasu z zupełnem lekceważeniem zagrożonego życia zrywali się
na odruchy i akcje szalone. "Szaleństwem" (aponoia), "obłędem" (mania) nazywa to ich historyk, a
Renan przypominał kiedyś furjackie natarcia pózniejszych Arabów. Dyscyplina rzymska
ustępowała częstokroć przed temi porywami. W obozie zaś rzymskim znalazło się też coś %7łydów,
ugodowców czy odstępców. Był tu przedewszystkiem ów Tiberius Aleksander, były %7łyd, który, jak
wspominaliśmy, kiedyś z ramienia Rzymu zarządzał Palestyną, był również przez czas pewien
prefektem Egiptu, a nadto wskutek swych zdolności wojskowych spełniał w szeregach rzymskich
funkcje doradcy wojennego, był niejako szefem sztabu, zarówno dawniej w wojnie partyjskiej pod
Korbulonem za Nerona... jak i teraz przeciw własnym rodakom w wojnie żydowskiej!  Pojawiał
się tu nadto książę Herod Agrippa II, którego Rzymianie używali do pośrednictwa, do prób
polubownych załatwienia sprawy, aby oszczędzić niepotrzebnego krwi rozlewu. Flavius Josephus
(Bellum II, 16, 4) kładzie mu w usta mowę rzekomo wypowiedzianą do %7łydów, traktat, pełen
retoryki i kwiatów retorycznych, sławiący niezwyciężoną Rzymu potęgę, który miał przekonać
opornych, że lekkomyślnie targnęli się na legjony. Słowa te
--------------- 2013-01-07 08:38:56 ---------------
143/183
przebrzmiały bez echa.  A wreszcie znalazł się w obozie Tytusa sam Flavius Josephus, który w r.
67 walczył z Rzymianami w Galilei, ale dostawszy się do niewoli i opatrzony przez Rzymian, teraz
odgrywał rolę agenta dyplomatycznego na ich korzyść, starał się gwałtownie uspokoić opornych i
nawet dowodził, że od początku uprawiał tę samą politykę. W odezwach i przemowach do %7łydów
wzywał on do ufności w Jehowę, twierdził, że przodkowie %7łydów zawsze w walce orężnej bywali
bici ( Bell. V, 9, 4 ), wszelkiemi namawiał argumentami do pokoju. Nie miało to żadnych skutków.
Nie będziemy tu opisywać przebiegu tego oblężenia Jerozolimy. Zaznaczymy, że z każdą chwilą, z
każdym postępem beznadziejności, stawała się ona okrutniejszą. "Ludzkość zaczęła uchodzić za
słabość", zupełnie jak w ostatniej wojnie europejskiej wysławiano srogość bezwzględną i zbytek
srogości jako rękojmię zwycięstwa i pokoju! Zeloci w swem zapamiętaniu targali się na swoich, na
swoje świętości, które bezczeszczono doszczętnie, pod wpływem sadyzmu i upojenia krwią
pogrążano się w coraz większe wybryki obyczajowe ( Bell. IV, 9, 10 ). I tak przez złomy miasta i
krwi dobiegło to oblężenie i rzez do celu; operacje wojenne zaczęły się zapewne w kwietniu r. 70,
około września zaś było całe miasto już w ręku Rzymian. Bu-
--------------- 2013-01-07 08:38:58 ---------------
144/183
rzono wtedy, co jeszcze zburzyć i grabić było można, zgorzała wielka świątynia, może wbrew woli
Tytusa. A z dawnych zabytków narodu został Zakon i litera, do których miłość i przywiązanie
rozpłomieniły się teraz w całej pełni; zawtórzyła im bezgraniczna nienawiść do pogromcy
rzymskiego.  Widna ona w rozmaitych objawach życia, osobną ma wymowę w dziele innego
ducha a pokrewnego nieco uczucia, w Apokalipsie st. Jana(1). Faryzeizm, książkowa pobożność i
rytualizm bezwzględny zapanowały nad złomami miasta i ojczyzny. Kapłani-rabini stali się odtąd
przewodnikami właściwymi prawowiernego żydostwa, stróżami i tłumaczami mądrości, siewcami
nadziei.
* * *
Rzym po zwycięstwie zniszczył ostatni cień państwa żydowskiego, usunął rozmaite przywileje i
odrębności żydowskie. Ze zburzeniem świątyni nie było już centralnego miejsca dla kultu Jehowy,
nie było powagi największej w narodzie, wielkiego kapłana. Rzymscy prokuratorzy przestali także
istnieć, prowincja Judea, która pod prokuratorami zawsze podlegała pewnej władzy namiestników
sąsiedniej prowincji Syrji, teraz otrzymała wyższy stopień
------------------
(1) Por. Mommsena Röm. Geschichie V, str. 520. [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mons45.htw.pl
  • WÄ…tki
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © (...) lepiej tracić niż nigdy nie spotkać.